Aby dostać kredyt w banku, przede wszystkim musimy wykazać, że jesteśmy w stanie terminowo oddawać pieniądze. Fachowo nazywa się to, że musimy mieć tzw. „zdolność kredytową”, a banki sprawdzają ją w sposób bardzo skrupulatny. Na pewno wiele osób zastawia się, dlaczego dla banków en wskaźnik jest tak istotny. Odpowiedź na to pytanie jest stosunkowo prosta. Po prostu nie chcą one pożyczać pieniędzy komuś, kto nie ma wystarczających dochodów, by zadłużenie spłacać w wyznaczonych dniach.
Jak więc nasza zdolność jest wyliczana? Przede wszystkim musimy do banku przynieść wszystkie dokumenty, które pozwolą nam wykazać nasze miesięczne dochody. Mogą one pochodzić z różnych źródeł, możemy je łączyć ze sobą, chodzi przede wszystkim o to, aby były one jak największe. Z drugiej strony, bank w którym składamy wniosek musi też wiedzieć, ile każdego miesiąca wydajemy. Bierze się tu pod uwagę wszystkie rachunki (media, telefon komórkowy, abonament na siłowni itp.), raty innych kredytów, wydatki na paliwo itp. Bank porówna sobie nasze dochody z wydatkami i stwierdzi, czy każdego miesiąca zostaje nam wystarczająco dużo pieniędzy, by w terminie spłacać ratę kredytu o który właśnie się ubiegamy. Jeżeli uzna że tak, istnieje duża szansa, że pieniądze szybko pojawią się na naszym koncie. Jeżeli bankowe wyliczenia okażą się dla nas niekorzystne, wtedy będziemy musieli złożyć wniosek w innym banku, bądź też skorzystać z oferty firm pozabankowej. Jak się okazuje, w naszym kraju funkcjonuje wiele firm, dla których zdolność kredytowa nie jest najważniejszym czynnikiem przy rozpatrywaniu wniosku o pożyczkę. Dla przykładu lista pożyczek bez zdolności kredytowej znajduje się tu. To właśnie z niej możemy dowiedzieć się, w których firmach mamy szansę na pieniądze, jeżeli nasze dochody są niewystarczające dla instytucji bankowych. Oczywiście musimy sobie zdawać sprawę z tego, że pożyczki pozabankowe są droższe od kredytów w banku, ale właśnie poprzez wyższe koszty pożyczek, firmy finansowe rekompensują sobie ryzyko udzielania pożyczek osobom bez zdolności kredytowej.
Według mnie to wyliczanie zdolności kredytowej w bankach to nie jest prawidłowe. To znaczy nieco za bardzo wymślają oni jeśli chodzi o koszty. Przecież i tak wiadomo, że ludzie mogą nimi nieco manipulować, zwłaszcza gdy wiedzą, że muszą oddać ratę do banku, a zdecydowana większość tych, którzy składają wnioski robią to z myślą, że będą je uczciwie spłacać.