Ileż to razy widzieliśmy w telewizji lub w Internecie reklamy firm pożyczkowych. Bardzo często przewija się w nich stwierdzenie, że dana firma oferuje “pożyczki za darmo“, dzięki czemu mamy oddać tyle pieniędzy ile pożyczyliśmy. Na pewno wiele osób zastanawia się, czy jest to możliwe, by ktoś pożyczał nam pieniądze i nic w zamian nie chce. Wydaje się to tak nieprawdopodobne, że wiele osób po prostu w to nie wierzy i myśli, że na pewno jest tu wiele „haczyków”, które powodują, że taka pożyczka bez odsetek jest niemożliwa do uzyskania.
Jednak jak okazuje się w praktyce, darmowe pożyczki naprawdę istnieją i wcale nie trzeba się wiele „nakombinować”, aby ją uzyskać. Zobaczmy więc co trzeba zrobić, by nie płacić nic za pożyczone pieniądze. Przede wszystkim musimy znaleźć firmę, która takie darmowe pożyczki oferuje. Jest ich bardzo dużo, więc z pewnością znajdziemy tę, której oferta nas najbardziej zadawala. Poniżej przedstawiamy zestawienie kilku firm, które oferują pożyczki bez odsetek (stan na 10.04.2017).
Vivus |
3000 zł |
NetCredit |
2000 zł |
Lendon |
2500 zł |
ViaSMS |
1500 zł |
ExtraPortfel |
2000zł |
SohoCredit |
1000 zł |
Fillarum |
1000 zł |
SmartPozyczka |
1000 zł |
Co ważne, w firmie tej musimy składać wniosek po raz pierwszy, gdyż taka promocyjna oferta jest dostępna dla nowych klientów danej firmy. Drugim warunkiem niezbędnym do skorzystania z tej specjalnej oferty, jest terminowa spłata zadłużenia. Tu może być większy problem, gdyż zwykle na spłatę długu mamy tylko 30 dni. Na pewno nie jest łatwo oddać pożyczkę, gdy ma się na to tak krótki okres czasu, ale właśnie tym między inymi charakteryzują się chwilówki.
Podsumowując, by uzyskać pieniądze za darmo, musimy skorzystać z oferty danej firmy pożyczkowej po raz pierwszy, a po drugie dług musimy oddać w terminie.
Z pewnością wiele osób zastanawia się, jaki interes mają firmy pożyczkowe, oferując pożyczki za darmo. Najprościej mówiąc, jest to chwyt marketingowy, który ma na celu przyciągnięcie do danej firmy nowych klientów. Albowiem konkurencja na rynku chwilówek jest bardzo duża, więc firmy pożyczkowe muszą o klienta niemalże walczyć. Ponadto istnieje duże prawdopodobieństwo, że jeżeli ktoś, „skusi się” na taką darmową pożyczkę, to gdy znowu będzie potrzebował pieniędzy, skorzysta z oferty firmy, z której usług już korzystał. A za kolejną pożyczkę, trzeba ponosić już normalne koszty, które do niskich nie należą. Nie wszyscy też spłacą swoją pierwszą pożyczkę w terminie. Więc i oni muszą płacić normalne koszty związane z chwilówką.
Darmowe chwilówki naprawdę istnieją. I rzeczywiście pożyczając pieniądze w ramach takiej promocji, nie musimy nic płacić. Jednak nie zawsze są możliwe do spełnienia wszystkie warunki pozwalające na taką pożyczkę za 0 zł, więc zanim złożymy o nią wniosek, zastanówmy się, czy będziemy w stanie oddać pieniądze na czas.
Te pożyczki za darmo, to taki fajny chwyt marketingowy. Bo wiadomo, że i tak większość osób, które składa wniosek o taką pożyczkę musi i tak coś firmie zapłacić. Przecież bardzo trudno jest oddać pieniądze za 30 dni, a na taki okres czasu takie darmowe chwilówki są udzielane. Więc ich spłatę trzeba odraczać, a za to już trzeba płacić i to wcale nie mało.
Może i chwyt marketingowy, ale na pewno jeżeli ktoś musi skorzystać, to jest to dobra oferta. Oczywiście jeżeli oddamy pieniądze na czas.