Dzieci to dla nas wielka radość, ale z drugiej strony to także ogromny wydatek finansowy. Oczywiście nie zwracamy na to wielkiej uwagi, ale gdy przeglądamy nasze bankowe wyciągi, z całą pewnością możemy łatwo zauważyć, że nasze pociechy sporo nas kosztują. Jak łatwo się domyślić, najwięcej pieniędzy wydajemy na dzieci gdy chodzą one do szkoły, a zwłaszcza na studia. Dlatego coraz więcej rodziców, decyduje się na stworzenie dla swojego dziecka specjalnego funduszu, na którym będą gromadzić środki finansowe, które w przyszłości posłużą mu w czasie studiów.
Ile oszczędzać na edukację naszych dzieci
Na pewno sporo osób zastanawia się ile trzeba oszczędzać i kiedy oszczędzanie zacząć. Odpowiedź na to drugie pytanie jest w miarę prosta – im wcześniej, tym lepiej. Natomiast kwota jaka powinna być odkładana, jest uzależniona od wielu czynników. Gdy zdecydujemy się na oszczędzanie, musimy sobie uświadomić, jaką kwotę chcemy “uzbierać”. Jeżeli przyjmiemy, że miesięczny koszt związany ze studiowaniem wyniesie nas około 1000 zł, to rocznie będziemy potrzebować jakieś 9 000 zł (studenci mają 3 miesiące wakacji). Jeżeli studia mają trwać 5 lat, musimy mieć 45 000 zł. I o taką kwotę powinniśmy się starać. Kolejnym naszym założeniem będzie, że nasze dziecko na studia pójdzie w wieku 19 lat. Jeżeli więc zaczniemy oszczędzać na jego edukację zaraz jak się urodzi, mamy na to 228 miesięcy. Wynika z tego, że każdego miesiąca musimy odkładać prawie 200 zł. Na pewno jest to spora kwota i nie każdy może sobie na nią pozwolić. Możemy ją obniżyć, ale wtedy powinniśmy odkładać pieniądze, które nasze dziecko otrzyma na Chrzciny, urodziny, Komunie itp. Na pewno w zgromadzeniu wystarczającej kwoty na studia dla naszych dzieci pomogą nam zyski, które będa oferowały nam instytucje, do których będziemy “wkładać” pieniądze. Jednakże, jeżeli wybierzemy ostrożny sposób pomnażania pieniędzy dla dzieci, nie będa one zbyt wysokie i możemy powiedzieć, że pokryją nam koszty inflacji. Natomiast jeżeli będziemy chcieli uzyskać wyższe zyski, musimy brać pod uwagę ewentualne straty, jakie na koniec inwestycji osiągniemy.
Oczywiście podany przykład jest tylko poglądowy, gdyż po pierwsze koszty studiów mogą komuś wyjść wyższe, a po drugie nie każdy decyduje się na oszczędzanie zaraz po urodzeniu się dziecka. Najogólniej można powiedzieć, że powinniśmy odkładać tyle na ile sobie możemy pozwolić, gdyż w przyszłości każdy grosz będzie na wagę złota.
Gdzie lokować pieniądze na naukę naszych dzieci
Jeżeli zdecydowaliśmy się już odkładać pieniądze na naukę naszych dzieci, powinniśmy się zdecydować, czy będziemy to robić samodzielnie czy też powierzymy nasze pieniądze fachowcom. W pierwszym przypadku, zazwyczaj oszczędzamy bardzo bezpieczne, zakładając lokaty terminowe lub konto oszczędnościowe. Na pewno nie uzyskamy tu wielkich zysków, ale za to mamy pewność, że nasze pieniądze odzyskamy. Banki nie mają może jakichś rewelacyjnych programów związanych z oszczędzaniem dla dzieci, ale należy przyznać, że po pojawieniu się w naszym kraju programu 500+, sytuacja pod tym względem nieco się poprawia. Można więc znaleźć całkiem fajne programy oszczędnościowe, dzięki którym można odłożyć pieniądze.
Nasze pieniądze możemy również powierzyć specjalistom finansowym, którzy zaproponują nam do wyboru wiele programów oszczędnościowo – inwestycyjnych. Jedne będa bardziej ryzykowne inne mniej, więc mamy do wyboru różne strategie związane z oszczędzaniem. Jednak musimy sobie zdawać sprawę z tego, że zazwyczaj będą w takim przypadku pobierane od nas opłaty, które nieco obniżą osiągane zyski ( o ile wystąpią).
Decydują się na systematyczne oszczędzanie, musimy być bardzo konsekwentni i nie możemy sobie robić od tego “urlopu”. Oczywiście w życiu zdarzają się różne sytuacje i czasami po prostu nie mamy w naszym domowym budżecie pieniędzy, by wpłacić pieniądze na przyszłość naszego dziecka. Jednakże te braki powinniśmy jak najszybciej nadrobić, by kasa na koncie zawsze się zgadzała.
Oszczędzać na dzieci chyba zawsze warto. ja mam fundusz do którego co miesiąc wplacam 100 zł (x2 bo mam dwójkę dzieci). Niby trochę to jest, ale wiem, że w przyszłosci na pewno te pieniądze sie przydadzą. Bo za studia to już trzeba niexle płacić, chociaż niby sa za darmo.
Łatwo powiedzieć oszczędzać. Pewnie każdy by chciał. Niestety nie wszyscy mają takie mozliwości. Mi jeżeli uda się coś zaoszczędzić w jednym miesiącu, to często muszę to wydać w nastepnym, bo wydatki są większe. Sam już nie wiem jak to będzie, gdy dzieci dorosną i wydatki się zwiększą. Ale mam nadzieję, że damy radę.
Widzę, że oszczędzanie jest ostatnio bardzo modne. Oszczędzaj na emeryturę, oszczędzaj na edukacje dzieci itp. Tylko nie wiem za bardzo skąd wziąć pieniądze na te oszczędności.
Ja jestem za bezpiecznym oszczędzaniem dlatego najczęścuej wybieram lokaty terminowe. Ale znam takich, co biorą np. kredyt gotówkowy aby opłacić edukację dla dzieci.
Ja też staram się oszczędzać na edukacje naszych dzieci. Nie mówię, że każdego miesiąca uda mi się coś odłożyć, ale w każdym razie się staramy. Założyliśmy sobie konta oszczędnościowe i na nie własnie przelewamy nasze oszczędności. Zastananaiam się nad jakimś funduszem dla nich, ale z regóły jestem kobietą ostrożną i w związku z tym trochę się boje:)
Gdyby mnie było stać, to na pewno bym oszczędzała na edukacje moich dzieci. Niestety teraz jest to niemożliwe. W sklepach coraz drożej, pensje niby rosną, ale nie wiem komu bo mi na pewno nie. Więc skąd wziąć te pieniądze na oszczędności? Mam nadzieje, że gdy za 3 lata moje pierwsze dziecko pójdzie do szkoły, to będzie mi pod względem finansowy nieco lepiej.
Na pewno dziecko będzie nam wdzięczne, gdy zaoszczędzimy nieco grosza na ich edukację. Nie wiadomo jak w przyszłości będzie wyglądało polskie szklonictwo, więc gdy będziemy mieli coś zaoszczędzone, to zawsze możemy posłać nasze dzieci do lepszych szkół czy na lepsze kursy.