Zadłużamy się coraz bardziej. Pokazują to wszystkie statystyki jakie są prezentowane przez banki. Na pewno duży wpływ na to ma łatwość z jaką pieniądze możemy pożyczyć. Wystarczy tylko wejść do Internetu i poszukać oferty, których jest tysiące. Pieniądze możemy pożyczyć w banku, w firmach pożyczkowych czy od osób prywatnych. Jeżeli pożyczamy pieniądze “z głową” i nie ponad miarę, wszystko jest pod kontrolą. Niestety często zdarza się, że pożyczamy za dużo i po jakimś czasie zaczynamy mieć problemy ze spłatą. Jeżeli zaradzimy tym problemom w odpowiednim czasie, możemy sobie z nimi poradzić. Ale jeżeli nie zaczniemy “działać” – popadniemy w wielkie kłopoty. Poniżej podamy kilka rad, które mogą pomóc nam wyjść z długów, gdy mamy problemy z ich spłatą.
Najważniejsze u każdego dłużnika jest przyznanie się do problemów. Musimy uświadomić sobie że mamy kłopot i musimy sobie w jakiś sposób z nimi poradzić. Musimy też sobie uświadomić że “walka z długami” wcale nie będzie łatwa i musimy się przygotować na spory wysiłek. Warto wtedy poprosić o pomoc rodzinę i znajomych, gdyż wtedy pozbycie się długów będzie dużo łatwiejsze. Gdy już mamy w sobie silną wolę pozbycia się długów, musimy je uporządkować. Zróbmy sobie listę naszych zobowiązań, ile ich jest, jakie są miesięczne raty, które powinniśmy spłacić jako pierwsze itp. Będzie nam wtedy o wiele łatwiej je spłacać i szybciej sobie z nimi poradzimy. Obok listy długów dobrze jest też sporządzić listę naszych wydatków i przychodów. Jeśli mówimy o wydatkach, zobaczmy jak możemy je ograniczyć. Może są w naszym domowym budżecie pozycje, z których możemy zrezygnować lub je chociażby ograniczyć. Ale musimy też zastanowić się i nad naszymi przychodami. Jeżeli tylko mamy taką możliwość, powinniśmy je zwiększyć. Mowa tu o dodatkowej pracy, sprzedaży niepotrzebnych rzeczy z domu itp. Dzięki temu w naszym domowym budżecie będzie więcej środków finansowych, które możemy przeznaczyć na spłatę długów. A gdy już wiemy ile mamy oddać, jakie kwoty musimy miesięcznie przeznaczać na spłatę zadłużenie, gdy mamy określony nasz domowy budżet, powinniśmy zacząć negocjować z instytucjami w których pożyczyliśmy pieniądze. Starajmy się wydłużyć termin spłaty (wtedy nasze miesięczne raty będą niższe), prośmy o anulowanie chociażby części kosztów związanych z przeterminowanym długiem, róbmy wszystko, aby nasze długi nie trafiły do egzekucji komorniczej. Musimy jednak pamiętać, że ustalonych reguł nie możemy już zmieniać i musimy się ich trzymać. W przeciwnym razie nikt z nami nie będzie już chciał współpracować.
Samodzielne wychodzenie z długów jest bardzo trudne. Dlatego też warto szukać pomocy u innych. Najłatwiej jest szukać jej u rodziny lub znajomych. Ale nie zawsze chcemy się im przyznać do naszych problemów. Dlatego musimy wtedy szukać innej pomocy. Warto w takim przypadku sięgnąć po Ebook Jak wyjść z długów i cieszyć się życiem pisany przez osobę, która sukcesywnie poradziła sobie z długami i teraz dzieli się swoją wiedzą oraz doświadczeniem z innymi, udostępniając również niezbędne narzędzia oraz wzory pism.
Oj wyjście z długów nie jest łatwe. Wiem to po przykładzie mojego brata, który nabrał kredytów od banków i od osób prywtanych i potem kilka lat mu zeszło żeby się z tym uporać. Dalej jeszcze cos spłaca, ale juz jest to wszystko opanowane. I gdyby nie pomoc rodziny i znajomych, to na pewno by sobie z tym sam nie poradził. Dlatego warto pomagać.
Żeby nie mieć problemów z długami, najlepiej sie nie zadłużać. Ja wiem, że łatwo powiedzieć, ale to rzeczywiście najlepsze rozwiązanie. Ja rozumiem jak ktoś zaciaga kredyt by kupić mieszkanie czy bierze sobie kartę kredytową z niewielkim limitem. Ale kredyty na wakacje, na samochód czy na ślub, to juz jest przesada.