Kredyty walutowe kilkanaście lat temu były jednym z najbardziej popularnych produktów, oferowanych przez polskie banki. Zwłaszcza jeśli chodzi o kredyty hipoteczne. Ich koszty były zdecydowane niższe niż w przypadku kredytów złotówkowych, a wnioskodawcy zazwyczaj szukają tańszych ofert kredytowych. Jednakże wielu kredytobiorców nie zdawało sobie sprawy z ryzyka, z jakim wiążą się hipoteczne kredyty walutowe. Oczywiście mówimy tu o ryzyku walutowym.
Waluty poszczególnych krajów mają różną wartość. I wartość ta nieustannie się zmienia. Zmiany te uzależnione są od wielu czynników, na które zwykle nie mamy wpływu. Ale zmiana wartości waluty w której zaciągnęliśmy kredyt, ma wpływ na wysokość raty jaką musimy oddawać do banku. Jeśli waluta w której zaciągnęliśmy kredyt umocni się, koszt kredytu wzrośnie, albowiem będziemy musieli wydać więcej złotówek by kupić walutę na ratę. Doskonale widać to na przykładzie franków szwajcarskich. Wielu kredytobiorców zaciągało kredyt gdy za jednego franka płacono nieco ponad 2 zł. A dzisiaj jego wartość wzrosła do ponad 4 zł. A więc osoby które muszą kredyt spłacać, muszą na ratę przeznaczyć dwa razy więcej złotówek. Jest to dla nich na pewno spory problem.
Problem związany z ryzykiem walutowym został zauważony przez Komisję Nadzoru Finansowego. W 2013 roku wydała ona Rekomendację S, która zupełnie zmieniła zasady związane z udzielaniem kredytów hipotecznych. Znalazło się tam wiele wytycznych, które banki musiały wprowadzić w życie. Najważniejszą zmianą było określenie, kto może ubiegać się o kredyt walutowy. Wnioski o nie mogą składać tylko osoby, które zarabiają w obcej walucie. I tak jeśli zarabiamy w EURO, możemy wnioskować o kredyt walutowy w EURO. Jeżeli zarabiamy w funtach brytyjskich, możemy wnioskować o kredyt walutowy w funtach. Jeżeli ktoś zarabia w kilku walutach, bierze się pod uwagę walutę, która stanowi najważniejsze źródło dochodu. Dzięki temu nie mamy do czynienia z ryzykiem walutowym, gdyż zmiana kursów walut nie wpływa na jego koszt.
Oprócz wymogów związanych z walutą w jakiej zarabiamy, musimy spełnić szereg innych warunków. Przede wszystkim musimy mieć zdolność kredytową. Dzięki niej, banki określają czy mamy wystarczające przychody, by wystarczyło nam środków na terminową spłatę długu. Aby obliczyć zdolność, banki porównują nasze przychody z kosztami i wyliczają, czy stać na nowy kredyt. Musimy także mieć dobrą historię kredytową którą analizuje Biuro Informacji Kredytowej. Oczywiście musimy dostarczyć do banku wszelkie dokumenty związane z naszymi przychodami czy kosztami. Jeśli pracujemy poza granicami naszego kraju, muszą one być przetłumaczone na język polski. Jeśli na podstawie analizy naszego wniosku bank uzna, że spełniamy wszelkie warunki, kredyt walutowy zostanie nam przyznany.
Hipoteczne kredyty walutowe nie są dzisiaj zbyt popularne. Możemy je znaleźć w ofercie tylko kilku banków. Jednakże gdy zajdzie taka potrzeba, możemy z nich skorzystać, by kupić nowe mieszkanie czy wybudować dom.