Co najczęściej robimy gdy potrzebujemy gotówki a na naszym koncie nie ma środków? Najczęściej idziemy do banku i składamy w nim wniosek o kredyt. Oczywiście pieniądze można pożyczyć też w firmach parabankowych, czy też od osób prywatnych. Już od kilku lat możemy zauważyć tendencja „ułatwiania procedur” przez wszystkie instytucje oferujące pożyczki i kredyty, w związku z czym pożyczanie staje się coraz łatwiejsze. Znakomitym przykładem mogą być tu firmo pożyczkowe, oferujące pożyczki przez Internet. Dzięki nim, bez wychodzenia z domu i bez zbędnych formalności, w ciągu kilkunastu minut możemy zasilić nasze bankowe konto potrzebą nam gotówką. Również i banki coraz bardziej ułatwiają swoje procedury związane z pożyczaniem pieniędzy. Często rezygnują z poręczyciela, a i szybkość z jaką możemy pożyczyć w nich pieniądze jest coraz większa. Na pewno do pożyczania zachęcają nas też stopy procentowe, które już od dłuższego czasu są na rekordowo niskich poziomach. Wszystkie te czynniki sprawiają, że pieniądze pożyczamy coraz częściej i w coraz większych ilościach. Oczywiście jeżeli nasze dochody są wystarczając by wszystkie zobowiązanie regulować w terminie – nie ma problemów. Gorzej, gdy zadłużamy się ponad stan i zaczynamy mieć problemy z terminową spłatą długów.
Co to jest pętla zadłużenia
Jak już pisaliśmy wcześniej, łatwy dostęp do kredytów i pożyczek sprawia, że często składamy wnioski o pieniądze nawet w sytuacjach, gdy nie są nam one aż tak bardzo potrzebne. Dzięki tej ekstra gotówce, przez jakiś czas żyjemy „ponad stan”, ale za jakiś czas nasz domowy budżet zaczyna mieć kłopoty. Albowiem pożyczone pieniądze należy oddać (wraz z odsetkami). Jeżeli miesięcznych rat mamy dużo, musimy na nie przeznaczyć sporą część naszych miesięcznych dochodów, więc może zdarzyć się, że zacznie nam brakować pieniędzy na rachunki za media czy też nawet na żywność. Zdarza się więc, że składamy wtedy wiosek o kolejną pożyczkę, aby wyjść na „finansową prostą”. Niestety wyjście to trwa tylko chwilę, gdyż w kolejnym miesiącu dojdzie nam do spłaty jeszcze jedna rata, która jeszcze bardziej obciąży nasz domowy budżet. Więc znowu złożymy gdzieś wniosek o pożyczkę i sytuacja się powtórzy. Jest to właśnie typowa pętla zadłużenia, w których miesięczne raty płacimy z pieniędzy, które uzyskaliśmy z następnego kredytu.
Jak łatwo się domyśleć, sytuacja taka nie będzie trwała wiecznie, gdyż w pewnym momencie nikt pieniędzy nie będzie nam już chciał pożyczyć. Nie będziemy więc mieć możliwości spłaty naszych długów, przez co banki zaczną nam wypowiadać umowy kredytowe, zaczną do naszych drzwi pukać windykatorzy i komornicy, a nasze życie zamieni się w koszmar.
Co robić by wyjść z pętli zadłużenia
Osoby które wpadły w pętlę zadłużenia najczęściej uważają, że nie da się już z niej wyjść. I rzeczywiście nie jest to łatwe, ale przy pewnym wysiłku można z finansowych kłopotów się wykaraskać. Jednakże potrzebne jest tu wielkie samozaparcie i sporo pracy. Przede wszystkim musimy rozmawiać z instytucjami, które pożyczyły nam pieniądze. Wbrew pozorom, można się z nimi dogadać, gdyż one też chcą odzyskać swoje pieniądze. Możemy więc czasowo zawiesić spłatę kredytu, możemy rozłożyć go na dłuższy okres czasu itp. Ponadto w naszym domowym budżecie musimy poszukać dodatkowej gotówki. Może nam w tym pomóc dodatkowa praca, czy też ograniczenie kosztów. Na jakiś czas zapomnijmy o wyjściach do restauracji, do kina itp. i wszystkie środki finansowe skierujmy na spłatę długów. Możemy też sprzedać na aukcjach internetowych przedmioty czy ubrania z których nie korzystamy, a dadzą nam one dodatkową gotówkę. Dzięki niej, szybciej spłacimy nasze zobowiązania.
Składając wniosek o kredyt czy pożyczkę, zawsze musimy zdawać sobie sprawę z tego, że po jakimś czasie będziemy musieli ją oddać. W związku z tym zanim ten wniosek złożymy, przeanalizujmy czy dodatkowe pieniądze naprawdę są nam potrzebne, a także czy w naszym domowym budżecie będzie wystarczająca ilość pieniędzy, by nasze miesięczne raty spłacać w terminie. Jeżeli uważamy że mogą być z tym kłopoty, lepiej sobie kredyt odpuścić, gdyż może on wpędzić nas w spore finansowe tarapaty. A tych najlepiej unikać.
Niestety o tym że pożyczanie pieniędzy jest niebezpieczne, przekonała się moja koleżanka z pracy. Wpadła przez to w wielkie finansowe tarapaty, z których do dzisiaj jeszcze całkiem nie wyszła. Na szczęście powoli spłaca długi i mam nadzieję, że z nich w końcu wyjdzie.
Na pewno pożyczanie jest dzisiaj łatwe. Więc osoby które nie są zbyt odpowiedzialne, pożyczają za dużo i potem pojawiają się kłopoty. Pracuję w banku i czasami idzę, że ludzie składają wnioski o kredyty czy pożyczki, chociaż wcale aż tak bardzo nie są im potrzebne. Dla mnie szczytem głupoty jest np pożyczka na wakacje. A powiem, że teraz w okresie letnim jest ich bardzo dużo. Jechać na urlop i mieć z tyłu głowy, że jest on na kredyt – dla mnie zabawa już by się skończyła.