Giełda Papierów Wartościowych ma wiele specyficznych określeń, które muszą być znane wszystkim tym, którzy na niej handlują. Dotyczą one samych transakcji, jak i całego “otoczenia” związanego z Giełdą. Dla ludzi, którzy nie inwestują swoich pieniędzy na GPW są one często niezrozumiałe, gdyż nie posługują się nimi na co dzień. Do tego typu określeń, możemy zaliczyć hasła “rynek byka” i “rynek niedźwiedzia”. Nie oznaczają one wcale, że na Giełdzie handluje się tymi zwierzętami. Odzwierciedlają one nastroje panujące na Giełdzie.
Określenie rynek byka i rynek niedźwiedzia pochodzą z XVIII wiecznej Anglii. To tam bardzo dobrze rozwijał się handel i kraj ten niejako był centrum handlowego Świata.
Rynek byka na Giełdzie Papierów Wartościowych to okres, który cechuje silny i co ważne trwały wzrost cen. Osoby, które są przekonane że takie trwałe wzrosty cen akcji będą się utrzymywały, nazywa się w związku z tym bykami. Gdy mamy na Giełdzie rynek byka, inwestorzy bardzo chętnie kupują akcje. Wiadomo, że jeśli jest na coś duży popyt, to cena tego produktu – w tym przypadku cena akcji – będzie wzrastać. Co ciekawe, często ceny jakie płaci się w tym okresie za akcje poszczególnych firm są przeszacowane, a pomimo to w dalszym ciągu są na nie chętni.
Rynek niedźwiedzia na Giełdzie Papierów Wartościowych to okres, który cechuje większa tendencja do sprzedawania akcji niż do ich kupowania. W związku z tym, większość akcji traci na swojej wartości a ich ceny spadają. Osoby, które wierzą że taki okres nadchodzi i że na giełdzie będzie “królował” kolor czerwony nazywa się niedźwiedziami. Ceny akcji spadają, ponieważ jest ich bardzo duża podaż. A jeśli na rynku jest dużo danego produktu – w tym przypadku akcji – jego cena spada. Bessa na rynkach może być spowodowana kilkoma czynnikami. Mówimy to recesji w danym kraju, czy też zmianą stóp procentowych.
Rynek byka i rynek niedźwiedzia na Giełdzie występuje naprzemiennie. Jednakże czas jaki będzie dotyczył poszczególnych nastawień inwestorów może być różny. Czasami może to być kilka miesięcy, a czasami kilka lat. Nie ma na to ogólnego schematu, a bardzo wiele zależy tu od ogólnego nastawienia światowych rynków. Miejmy nadzieję, że dłużej będzie na rynku “obowiązywał” rynek byka, gdyż wtedy więcej zyskujemy, a o to chodzi wszystkim inwestorom.